Chrześcijanie pierwszych wieków tłumaczyli, że „Bóg stał się człowiekiem, żeby człowiek mógł stać się Bogiem”. Z przejęciem nauczali, że Bóg w Jezusie przyjął całe nasze człowieczeństwo, po to, aby nas zbawić. Jednocześnie z całą siłą bronili się przed tymi, którym wydawało się, że Bóg nie może się aż tak uniżyć, aby stać się zwykłym człowiekiem i raczej stał się nim tylko „tak na niby”.
Ci wcześni chrześcijanie dali się głęboko przeniknąć i zachwycić prawdą o Bożym Wcieleniu. To nie przenośnia, Bóg rzeczywiście tak bardzo się upokorzył, bo kocha człowieka i chce się z nim dzielić swoim szczęściem; zresztą dlatego właśnie stworzył człowieka. Dla wielu chrześcijan była to tak silna motywacja do podążania przez życie śladami Jezusa, że inni widzieli w nich odbicie Boga.
Władysław Madziar SVD
Więcej w najnowszym numerze miesięcznika
Miesięcznik MISJONARZ
ul. Ostrobramska 98, 04-118 Warszawa
Tel.: +48 22 280 99 65
E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.